Jak rozmawiać z dziećmi o koronawirusie?
Od kiedy problem dotknął Polski, jesteśmy bombardowani coraz większą dawką informacji, również tych dochodzących z całego świata. To trudny czas dla nas wszystkich. Przymusowa izolacja, konieczność zmiany dotychczasowego trybu życia może być frustrujące, co najważniejsze dotyka również naszych dzieci. Często trudno jest im zrozumieć zaistniałe zmiany. Nagle zabrania im się chodzić do przedszkoli, szkół, odwiedzać dziadków, chodzić na place zabaw, spotykać z koleżankami i kolegami. Dzieci boją się tego, czego nie znają. Do ich uszu trafiają informacje, że wirus zabija, często pojawia się panika. Pytają rodziców czy umrą jak się nim zarażą, czy jeszcze zobaczą swoich dziadków czy wrócą do szkoły. To, co dla nas wydaje się mało istotne, u dzieci może powodować strach czy nawet histerię. Jak wesprzeć nasze dzieci? Jak reagować na ich trudne emocje?
Poczucie bezpieczeństwa zapewni im rozmowa z dorosłym. Potrzebują wyjaśnień, by poukładać sobie wszystko w głowach. Jak więc przeprowadzić taką rozmowę?
- Po pierwsze, przekazywane informacje muszą być dostosowane do wieku dziecka. Inaczej na tę sytuację zareaguje przedszkolak, a inaczej dziecko w wieku szkolnym czy nastolatek.
- Mówmy prawdę jednak dostosujmy treści i sposób do wieku dziecka. Nie wymyślajmy dziwnych, nieprawdziwych historyjek.
- Nazywajmy emocje nasze oraz naszych dzieci, starajmy się o nich mówić, nie lekceważmy ich i na bieżąco rozwiewajmy lęki. To, co najbardziej dzieci stresuje, to brak informacji i zdenerwowanie dorosłego. Nasze emocje przechodzą na dzieci. Mówiąc o nich uspokoimy nie tylko je ale i siebie. Zapewnijmy nasze dzieci o naszej obecności, o tym że zawsze mogą na nas liczyć.
- Dajmy naszym dzieciom szansę na zadawanie pytań. Nie wyśmiewajmy, nie negujmy ich obaw, pozwólmy im się swobodnie wypowiadać i szukajmy wspólnie odpowiedzi. W przypadku starszych dzieci, prześledźcie wspólnie pojawiające się informacje. Zastanówcie się razem z jakich źródeł korzystać. Szukajcie wyłącznie tych wiarygodnych, tak by uniknąć fake newsów. Korzystajmy na przykład ze stron rządowych. Polski Narodowy Fundusz Zdrowia prowadzi całodobową infolinię (tel. 800 190 590) udzielającą informacji o postępowaniu w sytuacji podejrzenia zakażenia koronawirusem.
- Przekazujmy podstawowe informacje dotyczące bezpieczeństwa i higieny, jednocześnie dbajmy o ich przestrzeganie. Uczmy dobrych nawyków: mycia rąk, kaszlenia w zgięcie łokcia, jedzenia warzyw i owoców. Dbajmy o naszą i ich odporność.
- Przedstawiajmy pozytywne aspekty sytuacji. Nie mówmy o ilości zgonów, ale o tym ile osób udało się uratować i że są to na prawdę duże grupy ludzi. O tym, że pacjent “0” z Polski został całkowicie wyleczony i wypisany do domu. Niech wiedzą, że sytuacja w Chinach zdecydowanie się poprawiła. W chińskim mieście Wuhan (epicentrum epidemii koronawirusa), zamknięto ostatni z 14 tymczasowych szpitali polowych dla zakażonych pacjentów, według nich zwycięstwo nad epidemią jest już blisko.
Problem jest, więc nie udawajmy że nie istnieje, ważne jednak by spróbować nie panikować. Nastały trudne czasy dla nas wszystkich, jednak jeśli już spędzamy go w domu z naszymi dziećmi, to wykorzystajmy ten czas w przyjemny sposób i nie analizujmy każdej informacji na temat pandemii. Pamiętajmy też by chronić nasze dzieci i nie lekceważyć nawet najmniejszych niepokojących zachowań. Nasze dzieci potrzebują od nas wsparcia, poświęćmy im swój czas, skupmy się na ich potrzebach.
Na koniec chcielibyśmy się z Wami podzielić pewną publikacją, która może okaże się pomocną przy rozmowie z najmłodszymi. To krótkie opowiadanie o koronawirusie, przygotowane przez kolumbijską psycholog Manuelę Molinę Cruz. Polską wersję opracowania przygotował kolektyw MamyProjekt. W prosty i przystępny dzieciom sposób przedstawia jakie są jego objawy koronawirusa oraz jak go unikać. Książeczka dostępna jest w formacie pdf i znajdziecie ją tutaj.